Magdalena Witkowska Bücher

Po ostatnich emocjonujących wydarzeniach Ivy, Seb i Valian wierzą, że pokonali wrogów swoich i Lundinoru na zawsze. Ale ich przygoda dopiero się zaczyna... Ivy i Seb nie mogą się doczekać, by dołączyć do Valiana w Nubrook, zdumiewającym i całkowicie odmiennym od Lundinoru, targu ukrytym pod Nowym Jorkiem. Nie ma jednak czasu na rozkoszowanie się niesamowitymi widokami poszukują zaginionej siostry Valiana, Rosie. Ale wygląda na to, że nie tylko oni. Po raz kolejny dają o sobie znać członkowie Lamentu. Czy Ivy, Seb i Valian ich ubiegną?

Ivy i jej brat Seb wracają do tajemniczego podziemnego miasta Lundinor, i stwierdzają, że coś się zmieniło. . . Tam, gdzie wcześniej były brukowane uliczki, place i sklepy rosną bujne wiosenne kwiaty. Lecz przy tym wszystkim coś mrocznego buzuje tuż pod powierzchnią ziemi. Wszyscy mieszkańcy są niespokojni. Ivy i Seb rozumieją, że trafili na spisek, który może sprowadzić nieszczęście na każdego z Niezwyczajnych . Czy z pomocą Valiana, ich niezwykłego przyjaciela - i wyjątkowych niezwykłych przedmiotów - Ivy i Seb dadzą radę powstrzymać plany złowrogiego Dirge'a?

Was haben diese Vorfälle bloß zu bedeuten, die Izzy Sparrows Leben durcheinanderbringen? Ihre Oma hat einen mysteriösen Unfall, eine schwarze Feder schreibt wie von Zauberhand Warnungen an die Küchenwand und finstere Männer jagen sie und ihren Bruder Seb. In letzter Sekunde können sie ihre Verfolger abschütteln - und entdecken die magische Stadt Lundinor. Doch sind sie wirklich zufällig dort gelandet? Als Izzy plötzlich ganz normale Alltagsgegenstände flüstern hört und die böse Gilde der Klage die ganze Stadt bedroht, ahnt sie noch nicht, in welch gefährliches Abenteuer sie geraten ist…

Czasami czujemy, że nasze życie obrało dobry kurs i wkrótce statek przeznaczenia dopłynie do bezpiecznej przystani. Takim przełomowym momentem może być: awans, nowa praca, stypendium naukowe, realizacja podróży marzeń, a nawet pojawienie się czarującego księcia z bajki z sercem pełnym niekończącej się miłości. Ale co zrobić, gdy dowiadujemy się, że nasz statek obrał zły kurs? Tak się właśnie stało z Izą Filipek. Rozczarowanie i smutek doprowadziły ją do samotności, która zabijała jej własną egzystencję. Dopiero gdy sięgnęła dna, mogła poznać siebie lepiej. Walka z własnymi słabościami i obawami była jej jedyną szansą. Zanurzonej w bagnie strachu, pozbawionej nadziei Bóg ociera łzy, aby mogła zobaczyć, że życie jest niczym ocean, my – statkami na jego wodach, a Boża wola wiatrem, który nas pcha ku wielkiej radości i niezapomnianym przeżyciom. Statek, który wydawał się niewłaściwy, doprowadził ją do dobrego portu.