Eine umfangreiche Sammlung an Ideen und Techniken, um charakteristische Fantasie-Figuren zu entwickeln. Einfacher Einstieg ins Thema mittels 31 Umrisszeichnungen mit beispielhaft ausgearbeiteten farbigen Bildern zu den bekanntesten Fantasie-Figuren. Dem Zeichner wird aufgezeigt, wie er Gesichtsausdruck, Haltung und Pose, Kleidung und Waffen verändern kann. Wertvolle Expertentipps helfen dabei. Egal, ob Sie traditionell zeichnen oder am Computer gestalten: Das Ziel ist es eigene Figuren zu entwickeln. 256 Seiten, 15 x 20 cm, Hardcover mit Schutzumschlag
"Training for long-course triathlons once demanded 15-20 hours each week - on top of work, family, travel and other time commitments. For many, preparing for long-distance triathlon is more challenging than the race itself. Now Fast-Track Triathlete opens the door to your best performance in full- and half-distance triathlons in half the traditional training time. Dixon's laser-focused, effective approach to workouts, recovery, strength and mobility, and nutrition means you can prepare for triathlon's greatest challenges in just 7-10 hours per week for half-distance and 10-12 hours per week for full-distance. Fast-Track Triathlete includes: Dixon's complete guide to creating a successful sport and life performance recipe; how to plan out your triathlon training; scaling workouts for time and fatigue; training and racing during travel; executing your swim-bike-run and transitions plan on race day; 10-week off-season training program with key workouts; 14-week pre-season training program with key workouts; 14-week comprehensive race-prep full and half training plans with fully integrated strength and conditioning."--Amazon.com.
Praktický průvodce plný nápadů a technik, s jejichž pomocí můžete vytvářet neobyčejné fantasy postavy. Jak nakreslit expresivní gestikulující postavy v akčních pozicích a s realistickým výrazem tváře. Osvojit si schopnost propracovat detaily kostýmů a výzbroje a objevit, jak fantasy výtvorům vtisknout šokující nádech. Pomůže rozvinout představy o fantasy postavách a vdechnout jim život. Každou postavu ukazuje nejprve v hrubých náčrtech a jednotlivých fázích vývoje, a až potom hotovou. Mnoho užitečných nápadů a návodů ocení jak začátečníci, tak i zkušení ilustrátoři.
Roboty to pierwsza część serii, której cztery tomy pozwalają zgłębiać uczucia
i emocje trudne czasem do wyrażenia słowami. Cykl powstał z zamiłowania
artysty do malowania zardzewiałych automatów. Pierwszy Robot namalowany został
w 2006 roku, był to pojedynczy obraz. Jakiś czas później Dixon zabrał się za
przygotowanie swojego portfolio. Wówczas zdał sobie sprawę, że do tematu
wracał kilkakrotnie, a jego wszystkie roboty wydają się zamieszkiwać ten sam
świat. Jak sam mówi, nie rozumie ani tych stworzeń, ani miejsca, w którym
przebywają. Ale próbuje…, a każdy kolejny obraz jest okazją do powiedzenia
czegoś nowego o nich i o świecie, który zamieszkują. Nieustannie chce wracać
do tej nieco dziwnej, smutnej krainy. Warto sięgnąć po grafiki Dixona, by
zobaczyć jak w głowach robotów gromadzą się wspomnienia, jak wygląda roboci
wyciek oleju, czym jest dla nich wdzięczność, a czym „tu i teraz”. Te
metaforyczne obrazy z powodzeniem nawiązują do naszych ludzkich doświadczeń,
przeżyć, emocji. Czy puste miejsce po przyjacielu boli roboty tak samo, jak
boli nas? Czy samotność to tylko stan, „kwestia czasu”? Wiele pytań stawiają
przed nami te z pozoru naiwne obrazy porzuconych robotów w zdawałoby się
postapokaliptycznym świecie bez ludzi. Matt Dixon jest niezależnym
ilustratorem i artystą koncepcyjnym. Jak mówi: „Wymachiwanie kredkami,
pędzlami i pisakami było moim ulubionym sposobem spędzania czasu odkąd
pamiętam. W 1980 roku, mając osiem lat, odkryłem, że mogę łączyć obrazy przy
użyciu znaków ASCII na moim Commodore VIC-20 i od tamtej pory lubię pracować
cyfrowo”. Dixon przez wiele lat tworzył grafikę, początkowo jeszcze do gier
wideo, a następnie gier komputerowych. Od 16 lat jest wolnym strzelcem.
Uwielbia, powszechnie uznawaną za kolor nadziei, zieleń. Jeżeli więc istnieje
zieleń w świecie – jego, robotów, naszym – może też jest w nim miejsce na
odrobinę nadziei…
