Diese Autorin, die Theaterwissenschaften studiert hat, widmet sich in ihrer Arbeit der eingehenden Untersuchung der menschlichen Natur und gesellschaftlicher Strukturen. Ihr Schreiben zeichnet sich durch scharfe Beobachtung und einen ausgefeilten sprachlichen Stil aus, der komplexe Emotionen ebenso wie subtile Ironie einzufangen vermag. Die Stimme der Autorin ist kraftvoll und unverkennbar, sie erzählt Geschichten, die lange nach dem Lesen nachhallen. Ihr Werk ist geprägt von einer kritischen Betrachtung der gegenwärtigen Realität.
Emotivní román o rodině, kterou smrt přivedla na pokraj pravdy „V nechtěném balíčku, jehož převzetí jsme nepotvrdili, dostaneme výšku, barvu očí, sklon k ukládání tuku na bocích nebo k předčasnému šedivění, osteoporózu a vředy, ale nedostaneme znalosti našich babiček a dědečkůo minulosti, jejich názory, zkušenosti, jejich paměť.“ Po smrti babičky Krystyny vyplouvají na povrch emoce, vzpomínky a tajemství. Ve snaze dát událostem smysl se rozehrává intimní rodinné drama, které klade řadu otázek. Kým jsme? Kam jdeme? A jak to, že naši blízcí nám mohou být tak vzdálení? Vytrácení je subtilní román plný tajemství, která čekají na odhalení. Krystyniny děti a vnoučata se marně snaží rozkrýt minulost a zbořit zeď nedorozumění, jež ční mezi nimi a jejich předky.
Powrót do wakacji spędzanych na wsi, do przyrody, dzieciństwa trudnego,
naznaczonego niewyjaśnionym międzypokoleniowym konfliktem ludzi przymuszonych
do bycia ze sobą. Kilkunastoletnia narratorka patrzy na świat rozdarty między
dalekim i zdominowanym przez swojego ojca ojcem, a matką, która jest postacią
idealną, niezwykłą lecz odrzuconą przez rodzinę męża, nieumiejącą się
odnaleźć. Dziecko nie potrafi wytłumaczyć sobie zależności, w które zostało
wrzucone i próbuje znaleźć własne miejsce, odrzucić poczucie winy. To historia
pamięci. Zioła, liście, trawy wkładane pomiędzy kartki książki, mogą oznaczać
coś, co chcemy zachować, albo o czym chcemy zapomnieć. To książka o przyjaźni,
próbującej pogodzić świat dziecka z miasta z wakacjami dziecka ze wsi. O
poszukiwaniu kogoś, kto bardzo się stara być taki, jak my, chociaż nie jest.
Kąkol szuka wreszcie odpowiedzi na najstarsze z pytań: czym jest dobro, a czym
zło? Czy jesteśmy złem naznaczeni, czy też wybieramy je świadomie? Czy dziecko
potrafi być złe? Ta książka pachnie suchą trawą, mlekiem i korą drzew. Boli
jak pierwsze doświadczenie niesprawiedliwości. Jest urokliwa i straszna,
nieprawdziwa i prawdziwa jak każda baśń. Warto udać się w tę baśniową podróż.
Warto przedzierać się przez zarośla wydarzeń, przez gęstwiny historii, przez
nieuchronne koleje losu. W tym magicznym realizmie dzieje się wyraziste życie,
z którego trzeba wyrywać chwasty i pamiętać, skąd przychodzimy i po co
jesteśmy stworzeni. Ewa Lipska Historię rodzinną można pisać na wiele
sposobów. Zośka Papużanka zamyka ją we wspomnieniu z dzieciństwa, z wakacji na
wsi, gdzie wspólnie spędzają długie tygodnie dziadkowie, ich dzieci z
małżonkami i wnuki, czy tego chcą czy nie. Gorzko-słodką opowieść autorka
snuje przecudnym językiem i jak zawsze uwodzi wielką uważnością, nie pomijając
żadnego chrabąszcza ani polnego chwastu. Maria Fredro-Smoleńska, Vogue Polska
Szanowna redakcjo. Bardzo mi przykro, ale odmawiam napisania notki na książkę
niejakiej Zośki Papużanki. Po prostu roznosi mnie zazdrość o jej talent. Jak
to możliwe, że ona umie tak pisać, że człowiek nie chce kończyć Kąkola? Że
chciałby siedzieć do końca życia na wsi, na schodach prababki Karoliny, i
przyglądać się kurom wystrojonej ciotki Aurelii. Dlaczego miałabym pisać
cokolwiek o książce, w której każde słowo zna swoje miejsce, kolory i faktury
czuć na języku, a postaci są pełnokrwiste? Że jest w niej poczucie humoru
typowe dla tej pisarki, a jednocześnie uwaga, czułość i troska, bez zbędnej
jednak tkliwości. Jest jeszcze dziadek Antoni, terrorysta domowy najwyższej
klasy. O nim tym bardziej nie napiszę, bo go nie lubię. Nie ma mowy żebym
przyznała, że Zośce Papużance, tej pisarce osobnej, która pisze jak nikt inny,
znów się udała znakomita historia, tym razem o wspaniałych wakacjach
koszmarnych wakacjach. Z poważaniem, Magdalena Grzebałkowska Zośka Papużanka
mieszka i pisze w Krakowie, uczy języka polskiego. Zadebiutowała w roku 2012
Szopką, która przyniosła jej nominacje do Nagrody Literackiej Nike i do
Paszportów Polityki. W 2016 roku ukazała się jej druga powieść, On, nominowana
do Paszportów Polityki, nagrody Gryfia i wyróżniona tytułem Krakowskiej
Książki Miesiąca, w 2017 roku zbiór opowiadań Świat dla ciebie zrobiłem, a w
2020 kolejna powieść Przez.
Mężczyzna wynajmuje mieszkanie i przez okno podgląda mieszkańców sąsiedniego
bloku. Nie wychodzi. Kiedyś mieszkał naprzeciwko, a teraz aparatem poluje na
żonę, którą porzucił. Kim jest? Czego chce?
Debiutancka powieść krakowskiej autorki o doskonałym słuchu językowym,
wyrazistym stylu i znakomitym warsztacie pisarskim. Opowieść, poprowadzona od
czasów wojny po współczesność, o polskiej rodzinie jakich wiele: wprawdzie nie
patologicznej, ale nie dającej szczęścia i poczucia bezpieczeństwa, w której
małżeństwo to więzienie o zaostrzonym rygorze, a dom rodzinny to codzienny
teatr absurdu, wrzasków, modłów i kotletów schabowych. Świetnie podpatrzona
polska codzienność, opisana w niecodzienny sposób w sugestywnych,
zaskakujących scenach - obrazach, które składają się w historię dorastania i
sposobów na obronę przed światem. Zośka Papużanka (ur. 1978 r.) Z
wykształcenia jest teatrologiem, pracuje jako nauczyciel języka polskiego.
Robi doktorat z literaturoznawstwa. Autorka tekstów piosenek wykonywanych w
krakowskich kabaretach i spektaklach Teatru Lalki i Aktora Parawan. Mieszka w
Krakowie, ma dwóch synów, tańczy flamenco, czyta po nocach i bardzo jej w
życiu dobrze.