Das Buch ist derzeit nicht auf Lager

Teatrzyk Zielona Gęś

Autoren

Konstanty Ildefons Gałczyński

Buchbewertung

4,5(2)Abgeben

Parameter

Mehr zum Buch

Niniejszy tom gromadzi wszystkie scenki Najmniejszego Teatru Świata, jakie zostały wydrukowane w „Przekroju” w latach 1946-1950 (oraz incydentalnie z roku 1953, kiedy to K.I.G. wrócił do swego teatru pisząc „Kaloryfery”. W latach siedemdziesiątych posłużyły one Oldze Lipińskiej jako punkt wyjścia w jej „Kabarecie”, ze wspaniałą kreacją Janusza Gajosa w roli woźnego Tureckiego.) Wyjątkiem jest dodany tu „Naród i ustrój”, który nigdy nie doczekał się druku, został bowiem zdjęty przez cenzurę, bo niecenzuralna była pointa: „Ustrój nie odpowie narodowi”. Rękopis trafił do kosza. Został odtworzony dopiero na początku lat siedemdziesiątych, z nieprzebranych zapasów pamięci Natalii Gałczyńskiej.

Publikation

Buchkauf

Teatrzyk Zielona Gęś, Konstanty Ildefons Gałczyński

Sprache
Erscheinungsdatum: 2015
product-detail.submit-box.info.binding: (Hardcover)

Wir benachrichtigen dich per E-Mail.

Lieferung

Zahlungsmethoden

4,5

Sehr gut

2 Bewertung

Abgeben

Hier könnte deine Bwertung stehen.

Titel: Teatrzyk Zielona Gęś
Sprache: Polnisch
Autor*innen: Konstanty Ildefons Gałczyński
Verlag: Iskry
Erscheinungsdatum: 2015
Einband: Hardcover
ISBN10: 8324401091
ISBN13: 9788324401093
Schlagwörter: Belletristik, Kunst & Kultur, Poesie, Theater & Drama, Dramen, Theaterstücke, Polnische Literatur
Bewertung: 4,5 von 5 Sternen
Beschreibung: Niniejszy tom gromadzi wszystkie scenki Najmniejszego Teatru Świata, jakie zostały wydrukowane w „Przekroju” w latach 1946-1950 (oraz incydentalnie z roku 1953, kiedy to K.I.G. wrócił do swego teatru pisząc „Kaloryfery”. W latach siedemdziesiątych posłużyły one Oldze Lipińskiej jako punkt wyjścia w jej „Kabarecie”, ze wspaniałą kreacją Janusza Gajosa w roli woźnego Tureckiego.) Wyjątkiem jest dodany tu „Naród i ustrój”, który nigdy nie doczekał się druku, został bowiem zdjęty przez cenzurę, bo niecenzuralna była pointa: „Ustrój nie odpowie narodowi”. Rękopis trafił do kosza. Został odtworzony dopiero na początku lat siedemdziesiątych, z nieprzebranych zapasów pamięci Natalii Gałczyńskiej.