Gratisversand in ganz Deutschland!
Bookbot

Bohdan Urbankowski

    Głosy
    Krew nie wysycha nigdy
    Gwiazdy rdzewieją na dnie Wisły
    Gniazdo Polskie. Wspólna pamięć narodu
    Bal u kata
    Czerwona msza czyli uśmiech Stalina Tom 1
    • 2022

      Ten rodem z mazowieckiego dworku szlacheckiego artysta mówił sam o sobie – jakże słusznie! – że jest sztuk-mistrzem, a więc twórcą korzystającym z wielu narzędzi: słowa, pędzla, piórka, rylca, a nawet dłuta. W istocie Cyprian Kamil Norwid był artystą tyleż wybitnym, co wszechstronnym. Zostawił po sobie nie tylko wiersze, eseje, dramaty i poematy, ale też grafiki, akwarele, obrazy olejne, rzeźby, a przede wszystkim ponad tysiąc rysunków! „Księga Norwidowa” stara się oddać kunszt i wielowymiarowość sztuki tego nadzwyczajnego twórcy. Choć różnorodny w formie, Norwid niezmienny był w poglądach i upodobaniach. Dzieła swoje podporządkowywał zasadom piękna, a stawiał je w służbie Boga i Ojczyzny. Bacznie obserwował świat; jego twórczość, zwłaszcza rysownicza, jest kapitalnym dokumentem czasów, w których przyszło mu żyć. Czasów dla niego bardzo ciężkich, można powiedzieć nieszczęsnych, tak z powodu niespełnionych miłości, jak i niedocenienia za życia jego sztuki oraz myśli. Zwłaszcza to ostatnie trzeba mocno podkreślić, ponieważ Norwid był prawdziwym myślicielem, na wzór Sokratesa czy Arystotelesa, a nie tylko intelektualnym nowinkarzem. Przenikał duszę człowieka słowem i właśnie myślą, która nie wszystkim była w smak. Jednak do dzisiaj pozostała celna i aktualna. A nawet – z czasem nabiera coraz większej aktualności. Jednym z wybitnych znawców twórczości Norwida jest dr Bohdan Urbankowski (sam poeta i filozof), który w części biograficznej, poprzedzającej wybór poezji, rysunków i grafik, przybliża czytelnikowi zarówno życie artysty, jak i jego twórczość. Czyni to jak zwykle z typowym dla niego znawstwem i polotem. „Księgę Norwidową” uzupełnia 130 ilustracji.

      Księga Norwidowa życie, poezja, rysunki
    • 2022

      Tadeusz Borowski, poeta, wraca z piekła obozu zagłady. Witają go przyjaciele, zapraszają przedstawiciele władz, z przekonaniem włącza się budowę nowej socjalistycznej Polski. Jako dziennikarz obsługuje procesy „antykomunistycznych bandytów”, jako literat spotyka się z czytelnikami różnych miast i pokoleń, nawet współpracuje z wywiadem. Powoli dociera do niego prawda, że trafił znów do łagru - tym razem jako członek załogi obozu. Sowiecki wariant obozu jest lepiej zamaskowany, ludzie nie chodzą w pasiakach, zamiast bunkrów śmierci są cele UB, dla mieszkańców wymyśla się pełne wzniosłych haseł pochody, elity oprawców spotykają się na przyjęciach i balach. W sposób niepostrzeżony cała Polska jest zamieniana w jeden wielki obóz. Wędrówka poety po Polsce to wędrówka po kolejnych kręgach piekła. Symbolem nowej rzeczywistości jest bal u więziennego kata. Poeta traci ostatnią ze swych wiar.

      Bal u kata
    • 2022

      Książka pełna niezwykłego uroku, tajemniczości i emocji jak cały romantyzm. I zarazem odkrywcza; któż bowiem zna lub pamięta takich wspaniałych poetów jak Alojzy Feliński, Kazimierz Brodziński, Antoni Malczewski, Mieczysław Romanowski Oczywiście, królują Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki i Zygmunt Krasiński, lecz nie są samotni otacza ich grono różnorodnych znakomitych artystów, nie tylko piszących, ale także malujących czy komponujących. Dwie rzeczy mają wspólne: głęboki patriotyzm i to, że umierali młodo lub bardzo młodo. Większość z nich miała też przed sobą lub za sobą doświadczenia bitewne i więzienne. Przyjęło się za początek romantyzmu w Polsce uznawać rok 1822, kiedy ukazały się Ballady i romanse Adama Mickiewicza. Ale Bohdan Urbankowski wywodzi polski romantyzm z okresu znacznie wcześniejszego, widzi w nim nie tylko kierunek w sztuce, ale pewien styl życia i sposób widzenia świata. Twórczość artystyczną autor książki ukazuje na tle burzliwych wydarzeń historycznych i obyczajów epoki, czyniąc to z właściwą sobie elokwencją, erudycją, błyskotliwym intelektem. Polski romantyzm różni się od zachodnioeuropejskiego, co autor wyraźnie podkreśla tak w swoich komentarzach, jak i w wybranych, obszernych fragmentach poezji. Zgadzając się więc na określenie romantyzm pisze Bohdan Urbankowski trzeba pamiętać, że to tylko połowa definicji zjawisk zachodzących w naszej kulturze ostatnich dwustu lat. Konieczna jest differentia specifica: polski. Nawet pobieżna lektura polskich romantyków ukazuje ich poświęcenie dla Ojczyzny, kult rycerskiego honoru i pogardę dla tchórzostwa. Bardzo istotna jest rola Boga, nawet gdy twórcy próbują się z Nim wadzić. Kunszt literacki i oryginalność języka jest tak wielka, że tłumaczenie utworów polskich romantyków od początku napotykało na olbrzymie trudności. Polskość tych poetów nic nie straciła na aktualności rozgrzewa nasze serca.

      Romantyzm polski
    • 2021

      Ten rodem z mazowieckiego dworku szlacheckiego artysta mówił sam o sobie – jakże słusznie! – że jest sztuk-mistrzem, a więc twórcą korzystającym z wielu narzędzi: słowa, pędzla, piórka, rylca, a nawet dłuta. W istocie Cyprian Kamil Norwid był artystą tyleż wybitnym, co wszechstronnym. Zostawił po sobie nie tylko wiersze, eseje, dramaty i poematy, ale też grafiki, akwarele, obrazy olejne, rzeźby, a przede wszystkim ponad tysiąc rysunków! „Księga Norwidowa” stara się oddać kunszt i wielowymiarowość sztuki tego nadzwyczajnego twórcy. Choć różnorodny w formie, Norwid niezmienny był w poglądach i upodobaniach. Dzieła swoje podporządkowywał zasadom piękna, a stawiał je w służbie Boga i Ojczyzny. Bacznie obserwował świat; jego twórczość, zwłaszcza rysownicza, jest kapitalnym dokumentem czasów, w których przyszło mu żyć. Czasów dla niego bardzo ciężkich, można powiedzieć nieszczęsnych, tak z powodu niespełnionych miłości, jak i niedocenienia za życia jego sztuki oraz myśli. Zwłaszcza to ostatnie trzeba mocno podkreślić, ponieważ Norwid był prawdziwym myślicielem, na wzór Sokratesa czy Arystotelesa, a nie tylko intelektualnym nowinkarzem. Przenikał duszę człowieka słowem i właśnie myślą, która nie wszystkim była w smak. Jednak do dzisiaj pozostała celna i aktualna. A nawet – z czasem nabiera coraz większej aktualności. Jednym z wybitnych znawców twórczości Norwida jest dr Bohdan Urbankowski (sam poeta i filozof), który w części biograficznej, poprzedzającej wybór poezji, rysunków i grafik, przybliża czytelnikowi zarówno życie artysty, jak i jego twórczość. Czyni to jak zwykle z typowym dla niego znawstwem i polotem. „Księgę Norwidową” uzupełnia 130 ilustracji. Sejm polski ustanowił, w 200-lecie urodzin, rok 2021 Rokiem Norwidowskim.

      Księga Norwidowa
    • 2021

      Marzec ’68 w Polsce owiany jest wieloma mitami. Łączy się go błędnie z buntami młodzieży w Paryżu. Zryw polskiej młodzieży miał charakter niepodległościowy, francuskiej - obyczajowy . Za bohaterów walki z socjalizmem uważa się tych, którzy jak Kuroń czy Michnik chcieli go tylko reformować, co w konsekwencji oznaczałoby tylko sprawniejszą sowietyzację. Polski Marzec był kolejnym niepodległościowym zrywem młodzieży, nawiązującym do tradycji powstań a poprzedzającym „Solidarność”. Jako liderów sławi się byłych działaczy ZMP i ZMS, potomków partyjnych aparatczyków - pomijając, że większość uczestników buntu stanowili nawet nie studenci, lecz robotnicy, rzemieślnicy, nawet uczniowie - przeciwko komunizmowi zbuntowali się po prostu młodzi Polacy. Marzec wylansował też wielu „bohaterów mimo woli” - jak choćby reżysera „Dziadów” Kazimierza Dejmka, który w żaden sposób nie zamierzał stworzyć przedstawienia, które byłoby wołaniem o wolność od Sowietów. Marzec był doświadczeniem pokoleniowym młodzieży, często początkiem trudnej drogi niepodległościowej. Uczestnikami Marca byli m. in. : bracia Kaczyńscy, Irena Lasota, Antoni Macierewicz i Tadeusz Stański z Warszawy, Teresa Baranowska z Katowic, Jerzy Szczęsny i Kazimierz Świegocki z Łodzi, Romuald Szeremietiew z Legnicy, Marek Kośmider z Poznania i wielu przyszłych działaczy „Solidarności”, KPN a nawet KOR-u. Działacze ci często się nie znali, Marzec nie miał jednolitego przywództwa a raczej: każdy musiał być swoim przywódcą, każdy musiał sam wybrać swoja drogę.

      Przedwiośnie ’68
    • 2021

      Wiele wspaniałych postaci z naszej historii, dawniejszej i najnowszej, przewija się na kartach tej księgi typowej dla Bohdana Urbankowskiego kolejnej kapitalnej syntezy naszych dziejów. Są wśród nich: najpopularniejszy w Europie poeta polskiego baroku (kto dziś o nim wie?) cny Sarmata Maciej Kazimierz Sarbiewski, artyści, myśliciele, działacze i wielcy wodzowie jak Chodkiewicz, Żółkiewski, Kościuszko, aż po Piłsudskiego. Iluż tu wspaniałych bohaterów, którzy wykazują się na wielu polach walki, sztuki i intelektu. Byłby to obraz nad wyraz budujący, gdyby pomiędzy bohaterami chyłkiem nie przemykali zdrajcy. Ci ostatni są dla nas ostrzeżeniem, tym bardziej że nie brakuje ich również w III RP. Dziś nawet jakby więcej ich było niż dawniej czego Autor nie omieszkał wyakcentować. Bohdan Urbankowski znany jest z patriotyzmu, ogromnej erudycji, błyskotliwych myśli i ciętych sformułowań. Wiedzę historyczną wiąże z refleksją filozofa, pisząc barwnym, wyrazistym językiem. Nie lubi lukrowanek, jasno nazywa rzeczy po imieniu. Bezbłędnie potrafi oddzielić bohaterów od zdrajców, nie myląc przy tym, broń Boże, opartych na Dekalogu pojęć i wartości. Nie inaczej jest i w tej książce, będącej kontynuacją Gniazda polskiego, które jako pierwsze ukazało się w ramach serii Wspólna pamięć narodu. Autor rozprawia się z kłamliwymi narracjami kształtującymi dzisiejszą wiedzę (tudzież niewiedzę) historyczną współczesnych ludzi żyjących w nowoczesnej wieży Babel. Takie mamy czasy, że nawet w szkołach dokonuje się przekłamań, zamieniając dowolnie role bohaterów i zdrajców. Ta książka prostuje wiele spraw, w tym pomaga zrozumieć, na czym polega bohaterstwo i jak perfidna potrafi być zdrada. Bohdan Urbankowski wydobywa na światło dzienne dorobek polskiej myśli społecznej, politycznej i filozoficznej oraz jej wkład w wielkie europejskie dziedzictwo. Ustala przyczyny kłopotów niektórych nowoczesnych Polaków z chrześcijańską tożsamością swego narodu. Bohaterowie i zdrajcy to bardzo pomocna lektura w zrozumieniu dzisiejszych kłamliwych medialnych narracji. Polska jawi się nam na kartach tej książki jako obiekt troski (przykłady zdrad), ale przede wszystkim jako powód do dumy (dowody bohaterstwa). Kapitalna wprost szata graficzna potęguje siłę przekazu.

      Bohaterowie i zdrajcy. Wspólna pamięć narodu
    • 2020

      Od tysiąca lat Polska jest potęgą kulturową na kontynencie europejskim. Zaskakujące zdanie? Jeśli tak, to koniecznie trzeba zabrać się za lekturę tej wyjątkowej książki. Znakomity pisarz i filozof Bohdan Urbankowski dokonuje bowiem w Gnieździe polskim przeglądu wielkich polskich osiągnięć w dziedzinie sztuki i historii myśli, akcentując mocno wkład Polaków w rozwój cywilizacji łacińskiej, a przede wszystkim w rozwój idei wolności. Autora fascynuje Rzeczpospolita jako przedmurze chrześcijaństwa, tak dawniej, jak idziś. Snuje on swą opowieść piórem wrażliwego na piękno słowa prawdziwego mistrza literatury; Bohdan Urbankowski bywa wszak, i to często, również poetą. Argumentuje, że kultura jest dostępną nam formą wieczności. Dzieła i twórcy, zwycięstwa i bohaterowie, triumfy i konspiratorzy istnieją jako twory zbiorowej wyobraźni, ale istnieją też wiecznie, choć nieraz już tylko w formiemitów. Właśnie ludzie niezwykli są przewodnikami tej książki; Bohdan Urbankowski skupia swą uwagę na kilkudziesięciu znanych i mniej znanych, acz znakomitych, postaciach polskiej historii. Wydawałoby się, że oniektórych bohaterach wiemy dużo, jednak Autor potrafi odkryć przed nami nieznane wydarzenia z ich życia oraz ich niezwykłe cechy. Podążymy więc np. za burzliwym życiem Stanisława Staszica, obserwujemy powstające w niezmiernym wysiłku arcydzieła Jana Matejki, rozwiązujemy szyfry poezji Zbigniewa Herberta. Pojawiają się też w tej książce ważne pytania: Czy również dziś cień Rejtana kładzie się nad Polską? Jaki wpływ ma na III Rzeczpospolitą propaganda? Czy są wśród nas potomkowie wyznawców romantycznej filozofii czynu (jak niegdyś np. Józef Piłsudski)? Historia łączy się w Gnieździe polskim z teraźniejszością, a kultura z tradycją. Narrację spaja wspólna pamięć polskiego narodu. Książkę czyta się zwielką ciekawością. Autor nie stroni oddowcipu, a jego język bywa nieraz wręcz cięty. Dobrze jest, gdy tego rodzaju dzieło przekonuje nie tylko słowem, lecz także obrazem. Stąd opowieści Bohdana Urbankowskiego towarzyszy bogata warstwa ilustracyjna, dzięki której wczuwamy się w klimaty poszczególnych epok i odkrywamy wyjątkowość rodzimej kultury. Kto chce poznać polską duszę, znajdzie w tej książce świetny przewodnik.

      Gniazdo Polskie. Wspólna pamięć narodu
    • 2018

      Barwna powieść o wojnie polsko-bolszewickiejWedług wszelkich znak�w na niebie i ziemi Polacy nie mogli wygrać tej wojny. Idące ze wschodu hordy przeważały liczbą, paraliżowały okrucieństwem. Polskę i Europę ocaliły wtedy dwie rzeczy: genialny manewr Piłsudskiego i nieprawdopodobna odwaga polskich żołnierzy.Wojnę z bolszewickim najazdem obserwujemy z perspektywy kilku młodych oficer�w, kt�rym Piłsudski zleca najbardziej tajne i najbardziej niebezpieczne zadania. Wszyscy je wykonają, choć niekt�rzy za cenę życia. Oczyma bohater�w oglądamy krwawe pola bitew: obronę Warszawy pod Ossowem, zagrodzenie przeprawy przez Wisłę w Płocku i ofensywę znad Wieprza. Zwycięstwo pod Maciejowicami w roku 1920 zmywa pamięć klęski z roku 1794 i odwraca bieg historii. Na tle wojny rozgrywają się piękne i trudne historie miłosne, obserwujemy fascynującą walkę z sowieckim wywiadem, udaremnienie zamachu na Piłsudskiego, możemy przysłuchiwać się dyskusjom polityk�w pr�bujących wyznaczyć przyszłość świata.

      Gwiazdy rdzewieją na dnie Wisły
    • 2018
    • 2017

      Najnowsza książka Bohdana Urbankowskiego jest ważną lekcją historii. Tworzy ją zbi�r opowieści, kt�rych początkiem było zawsze czyjeś wspomnienie. Autor opowiada między innymi o zbrodniach popełnionych przez Rosjan w śląskich Przyszowicach i w Miechowicach, o łagrze nad Pieczorą, o torturach w obozie Zgoda, o procesie Roberta Brasillacha. Jak sam pisze, wierność prawdzie ? jak to odkrył już Conrad ? jest zarazem wiernością dobru, w ten spos�b pisarz wymierza sprawiedliwość widzialnemu światu.

      Krew nie wysycha nigdy