Gratisversand in ganz Deutschland!
Bookbot

Kachel Katarzyna

    Żyję, czy to mało?
    Wszystkie moje straty
    • Nikt nie jest na nią gotowy. Śmierć dziecka to dla wielu kobiet prawdziwy koniec świata. Oznacza nie tylko utratę przeszłości, ale też zaplanowanej przyszłości. Jak pogodzić się z tą stratą? Czy to w ogóle możliwe? Jak zrozumieć ból matki? Kiedy pocieszenie, które staramy się nieść, jeszcze bardziej rani? Jak przeżyć żałobę, by nie rozpadł się związek? Gdzie szukać ukojenia? Pytań w tej książce jest wiele – bolesnych, głębokich, przemieniających. Podobnie odpowiedzi – kojących, dających nadzieję, wspierających. Katarzyna Kachel oddała głos kobietom, które zwykle milczą, bo nie wiedzą, jak mówić o tym, czego doświadczyły. Ich głęboko poruszające świadectwa pozwalają zrozumieć doświadczenie bólu i dramatyczne pragnienie powrotu do życia. Uzupełniają je głosy ekspertów: psychoterapeutki, położnej, trenera oddechu, prawniczki. Śmierć nie oznacza końca. Jest nadzieja na nowe życie bez traumy. Książki o śmierci nie rozweselają. Ta jednak budzi wiarę w dobroć i mądrość osób pomagających kobietom przejść przez żałobę po poronieniu, urodzeniu martwego dziecka lub śmierci dziecka ledwie urodzonego. Jedna z trudniejszych lektur, jakie znam, a jednocześnie boleśnie piękna przez humanizm tylu pracownic szpitalnych. Ewa Woydyłło, psycholożka, autorka książek Ta lektura potrzebna jest nie tylko kobietom i mężczyznom doświadczającym straty. Powinni ją przeczytać przede wszystkim medycy: położne i lekarze. Zabrane wspomnienia matek reprezentują tysiące kobiet, których nikt nie usłyszał, a które potrzebują przestrzeni na przeżycie żałoby i ukojenie bólu. Ta książka je daje. Jeannette Kalyta, położna z trzydziestoletnim stażem

      Wszystkie moje straty
    • Alkohol, trawa, kodeina, amfetamina, metaamfetamina i inne używki były dla mnie czymś codziennym. Naprawdę zakup tych towarów nie jest żadnym problemem nawet dla dzieciaków z podstawówki. W największym szpitalu psychiatrycznym w Polsce, Centrum Leczenia Dzieci i Młodzieży w Zaborze, przebywa na co dzień ok. 70 - 80 młodych pacjentów. Są to dzieci, które nie chcą lub nie umieją żyć. Zajmuje się nimi zespół lekarzy, psychologów, pielęgniarek, pedagogów i opiekunów. Marcin Łokciewicz pracuje w Zaborze od 25 lat. Pokazuje jakempatią i uwagą można skutecznie pomagać dzieciom. To nie jest książka przeciwko rodzicom, szkole, szpitalom, psychologom czy lekarzom. To książka, która pokazuje, że mimo niedoskonałego systemu, można robić wiele rzeczy dobrych, że mimo ograniczeń, miłość, obecność, uwaga i szacunek są kluczowe w procesie zdrowienia dziecka i przywrócenia mu wiary, by chciało żyć.

      Żyję, czy to mało?