Lieferung vor Weihnachten: Noch 4 Tage, 0 Stunden
Bookbot

Tomasz Romanowski

    Bibracte-Wogezy 58 p.n.e.
    Galia belgijska 57 - 51 p.n.e
    • Spośród wielu ludów zamieszkujących Galię najbardziej wojowniczy są Belgowie. Swoje męstwo i dzielność w stawianiu zaciętego oporu Rzymianom zawdzięczać mieli nieustannym walkom, jakie prowadzili z napierającymi na nich ze wschodu plemionami germańskimi, z którymi sąsiadowali przez Ren. Na ich twardy charakter wpływać miał także brak kontaktów z cywilizacją śródziemnomorską oraz niewielki ruch handlowy, gdyż do Belgii kupcy [...] bardzo rzadko przybywają, zwłaszcza z takimi towarami, które przyczyniają się do zniewieścienia charakterów. Tak charakteryzował Belgów Gajusz Juliusz Cezar, któremu przyszło przez wiele lat prowadzić z nimi ciężkie boje. Konflikt zbrojny Belgów z Rzymianami, który był częścią tzw. wojny galijskiej (5851 p.n.e.), ze względu na intensywność oraz dramaturgię walk zasługuje na to, aby przyjrzeć mu się nieco bliżej. Belgowie bowiem jako pierwsi w Galii stawili opór legionom rzymskim. Stało się to w drugim roku wojny, kiedy przedłużająca się obecność rzymskich żołnierzy w Galii celtyckiej zaczęła ich niepokoić i skłoniła do podjęcia kroków ofensywnych. Ich plany uprzedził jednak Cezar. Podczas kampanii belgijskiej w 57 r. doszło do bitwy nad rzeką Sabis z plemieniem Nerwiów, gdzie armia rzymska otarła się o klęskę. To Belgowie w roku 54 p.n.e. podnieśli bunt przeciwko panowaniu Rzymian i zadali im największą klęskę jakiej doznali w czasie całej tej wojny. Legiony rzymskie przegrały w kraju Eburonów, pomniejszego belgijskiego ludu, za co ten zapłacił wysoką cenę, a ich król Ambioryks stał się największym osobistym wrogiem Cezara, którego prokonsul, niemal z maniakalną zaciekłością, próbował dopaść. Poza tym, ze wszystkich plemion Galii, najdłużej Rzymianom opierały się dwa niewielkie belgijskie plemiona: Morynowie i Menapiowie.

      Galia belgijska 57 - 51 p.n.e
    • Ostatni i największy konflikt pomiędzy Rzymem a Galami rozpoczął się w 58 roku p.n.e. i przeszedł do historii jako wojna galijska. Pretekstu do podboju Galii dostarczyli Rzymianom sami Galowie, a dokładniej plemię Helwetów, które opuściło swoje siedziby, aby znaleźć dla siebie nowe, lepsze miejsce do życia na zachodzie, w pobliżu wybrzeży Atlantyku. Chcieli przejść przez terytorium rzymskie i liczyli, że namiestnik Galii Narbońskiej zezwoli im na to. Źle trafili, bo zarządcą prowincji był prokonsul Gajusz Juliusz Cezar, jeden z najsławniejszych wodzów i polityków w dziejach Rzymu, wówczas dopiero wspinający się po szczeblach kariery. Po jego odmowie Helweci ruszyli przez ziemie Galów. To z kolei dało Rzymianinowi argument, aby interweniować zbrojnie w Galii i ziścić swój sen o wielkości. Cezar przeprowadził dwie kampanie: pierwszą przeciwko Helwetom, których pokonał pod Bibracte, drugą zaś przeciwko Germanom pod wodzą Ariowista, którym zadał klęskę w Górnej Alzacji, u podnóża Wogezów. Barwnie opisuje te zmagania Tomasz Romanowski.

      Bibracte-Wogezy 58 p.n.e.