Gratis Versand in ganz Deutschland
Bookbot

Tibuleac Tatiana

    Szklany ogród
    Lato, gdy mama miała zielone oczy
    • 2023

      Czy imię Łastoczka (Jaskółka) nadane głównej bohaterce przez nową mamę przyniesie dziewczynce wykupionej z sierocińca odmianę losu? Czy spełnią się jej marzenia i czy wreszcie będzie mogła komuś zaufać? Z perspektywy nastolatki pełnej ostrożnej nadziei poznajemy Mołdawię w okresie schyłku imperium sowieckiego i początkowych lat transformacji postkomunistycznej, charakteryzującej się chaosem, niepewnością i strachem. Młoda bohaterka zmaga się z tożsamością mołdawską, balansując między nostalgią za ZSRR a nieufnością wobec Rumunii oraz aspiracjami niepodległościowymi. W tej skomplikowanej rzeczywistości odzwierciedla się rywalizacja między językiem rumuńsko-mołdawskim, nauczonym w domu dziecka, a rosyjskim, językiem miejskiej elity, który ma stać się jej przepustką do lepszego życia. Narracja wciąga w emocjonalną opowieść o dojrzewaniu w trudnych czasach, a wyrafinowana forma literacka, zacierająca granice między poezją a prozą, sprawia, że historia staje się nieodparta. Oficyna Literacka Noir sur Blanc i Książkowe Klimaty zapraszają do empatycznej podróży w głąb ludzkiej duszy.

      Szklany ogród
    • 2021

      Aleksy, kipiący gniewem nastolatek, po ukończeniu szkoły zamierza pojechać z kolegami do Amsterdamu, zamiast tego jednak udaje się z matką na wieś do Francji. Mają spędzić razem lato. Ich trudna relacja powoli się odmienia, aż w końcu – na krótko –przechodzi w autentyczną bliskość. Po latach, już jako uznany artysta, Aleksy powraca pamięcią do dni spędzonych z mamą i w swoim wściekło-lirycznym monologu stopniowo – w serii retrospekcji i narkotycznych malarskich wizji – dociera do istoty tego, co wówczas przeżywał i czuł. „Tatiana ?îbuleac w swojej debiutanckiej powieści, świetnie przełożonej z języka rumuńskiego, opowiada o tej najpierwszej i najważniejszej więzi, jaką jest więź z matką. Opowiada w sposób zmysłowy, pełen melodii, nienawiści i czułości. Opowiada genialnie – jak nikt dotąd”. Maciej Topolski „Ból i piękno zawarte w tej książce dławią i zapierają dech. Jakby setki drobnych igieł wbijały się w ciało, przedostawały do żył i płynęły do serca. Aleksy snuje swoją cierpką balladę o kręgach traumy, wyśpiewuje gorzki lament, który zamienia się w poemat o nieubłaganym przemijaniu. Cierpienie zaklęte w głowach słoneczników, w polu ułamanych łodyg, w osieroconych sukienkach. Co pozostanie? Wspomnienia jak lśniące perły, tęsknota za zielonymi oczami matki, tkanka pamięci pokryta bliznami, a dla nas, czytelników – wszechpotężna moc literatury, która wysyca sensem pustkę losu”. Małgorzata Rejmer

      Lato, gdy mama miała zielone oczy