Bogdan Dobosz pokazuje, jak rewolucja komunistyczna z udziałem proletariatu zastępczego przewala się przez Francję i pokazuje mechanizmy przechodzenia od etapu umizgów do etapu surowości. Już nie „zabrania się zabraniać”, tylko przy pomocy ustawodawstwa i niezawisłych sądów prowadzi się coraz bardziej zdecydowaną walkę przeciwko „homofobii”, „przemocy domowej”, „stygmatyzowaniu” i „wykluczaniu” – a do budowy nowego wspaniałego świata zaprzęgnięty został też państwowy monopol edukacyjny. Wiadomo: „wariat na swobodzie największą klęską jest w przyrodzie” – a cóż dopiero taki, który ma władzę nad formowaniem przyszłych pokoleń? Tak właśnie dokonuje się masowe duraczenie i możliwe, że przynajmniej przez jakiś czas nie będzie odwrotu, bo przecież nadchodzące pokolenie, które już nie będzie znało smaku mięsa, nie będzie za nim tęsknić. Stanisław Michalkiewicz z przedmowy do książki
Dobosz Bogdan Bücher


Obraz współczesnej Francji to słabość tradycyjnych instytucji, które tworzyły wcześniej kulturę i historię. Wycofywanie się Kościoła za sfery publicznej łączy je z kolei z osłabianiem instytucji rodziny jako podstawy naszej cywilizacji. Działania skierowane przeciw rodzinie to m. in. tak głośnia sprawa homo-małżeństw, demolujących tradycyjne związki i moralność. Szukanie odpowiedzialnych za taką sytuację naprowadza na różne tropy. Decyzję o przygotowaniu publikacji przyspieszyły wydarzenia w Paryżu i zamachy ze strony islamskiego terroryzmu. Przy tej okazji, także w mediach polskich, wylało się morze idiotyzmów i rozmaitych głupstw. Mam nadzieję, że lektura książki pozwoli lepiej zrozumieć genezę tych wydarzeń i problemy, które to państwo zafundowało sobie niejako na własne życzenie. fragment ze wstępu książki