Autor – jednocześnie wybitny badacz literatury i pisarz – oddał do rąk czytelnika monografię, która urzeka nie tylko lotnym, giętkim stylem, ale także przenikliwością obserwacji i pomysłowością analityczno-interpretacyjną. Unikając metodologicznego dogmatyzmu i apodyktycznych klasyfikacji, badacz słusznie podkreśla hybrydyczność pisarstwa Haupta, wymykanie się jego utworów ciasnym oczkom sieci pojęć gatunkowych lub tematycznych. Zarazem jednak monografista nie uchyla się od swego zasadniczego obowiązku: proponuje intrygującą hipotezę interpretacyjną, zapraszając czytelnika do detektywistycznej podróży w głąb tekstów. Jak nietrudno się domyślić, pod piórem wytrawnego interpretatora wyprawa ta staje się pasjonującą intelektualną przygodą. Zasadnicza teza pracy, mówiąca, iż „cała twórczość Haupta wymierzona jest przeciw entropii i unifikacji” nie tylko stopniowo obrasta gęstą pajęczyną poszlak, ale i poparta jest murem trudnych do podważenia dowodów. Nabieramy przekonania, że istotnie stanowi ona klucz do zrozumienia zasadniczych właściwości rozmaitych elementów Hauptowego dzieła i jego pisarskiej strategii. Że pozwala zrozumieć to, w jaki sposób pisarz kształtuje przestrzeń i czas w swoich opowiadaniach,jak kreuje bohaterów, w jakiej mierze korzysta z danych autobiograficznych, a wreszcie – jak kształtuje styl wypowiedzi, bo u Haupta „bogactwo tego świata przekłada się na bogactwo form artystowskiego opisu”.
Niewiadomski Andrzej Bücher



Poezja „nastawiona na przedstawianie świata, nie na szybką ekspresję bohatera wierszy” – Adam Poprawa trafnie puentuje nowy tom Adama Niewiadomskiego. „Pan Optico. Wiersze trzech sezonów” to kolejna tegoroczna premiera poetycka Fundacji im. Tymoteusza Karpowicza. Długie, zwaliste, czyste struktury; uporządkowane, gęste obrazy; ruch po dokładnie wytyczonym dukcie; komunikatywny głos lektora. Autor zaprasza na dłuższą przejażdżkę, nie dając złudzeń na szybką i łatwą lekturę. Nie oznacza to jednak przedzierania się przez hermetyczne zasieki. Poezja Andrzeja Niewiadomskiego przypomina w pewnej mierze kino drogi, z którym odbiorca zaczyna się na różne sposoby utożsamiać. Żeby to zadziałało, odbiorca i autor muszą się wpierw poznać. Czytelnik wpierw na fotelu pasażera. Niewykluczone jednak, że te zwyczajowe role ulegną zmianie, i to właśnie czytelnik przejmie kierownicę gdzieś w połowie książki. Jacek Gutorow zwraca uwagę, że to „książka do wielokrotnego czytania. Książka, która otwiera się przed czytelnikiem powoli, ale pewnie i w tempie nizanych i spiętrzających się, sugestywnie narastających obrazów, które nierzadko wzbudzą w nas wrażenie déja vu (jak Niewiadomski dorzuca na marginesie tomu, „wszelkie podobieństwo do rzeczywistych tomów, tytułów, wierszy i osób jest przypadkowe, choć zamierzone”), ale też poruszą głębokie wody wyobraźni i wrażliwości. Ciekawa, intrygująca propozycja poezji o dłuższym oddechu i powściągliwie dawkowanej energii słowa”. Książka w wysmakowanej oprawie graficznej Karoliny Wiśniewskiej. Andrzej Niewiadomski (ur. w 1965 r.), poeta, krytyk literacki, redaktor kwartalnika „Kresy”. Autor ośmiu książek poetyckich. Publikował w najważniejszych czasopismach literackich, tłumaczony na wiele języków. W 2013 jako pierwszy autor nominowany do Nagrody Literackiej Gdynia znalazł się w finale w dwóch kategoriach: poezja i esej. Pracuje w Zakładzie Literatury Współczesnej UMCS w Lublinie. Mieszka w Lublinie.